Na stanowisko Prezydenta Samorządu Uczniowskiego kandydują: Wybory odbędą się 22 stycznia 2013 r.

Relacja z wyborów i kampanii przedwyborczej pojawiać się będzie na bieżąco na stronie Staszic Kuriera. Zapraszamy!

 

Jak wyobrażam sobie rolę prezydenta?

Michał Paluch

Decydując się na kandydowanie, zadałem sobie pytanie: „Co to znaczy być prezydentem?”. Odpowiedź nie jest wcale taka prosta. Wiadomo, że prezydent pełni funkcję reprezentacyjną, ale to przecież nie wszystko. Prezydent to także ważne ogniwo łańcucha prowadzącego od pomysłu do zmiany. Prezydent wie co i jak, skupia i organizuje jak największą liczbę kompetentnych ludzi. Każdy, kto ma dobry, rozsądny pomysł, każdego autoramentu, powinien zgłosić się do prezydenta. Prezydent to ktoś, kogo warto mieć obok siebie.

Dlaczego więc wielu uczniów robi coś samemu lub nie robi w ogóle? Bo im się nie chce? Bo mimo że mają dobre pomysły, nie poświęcają czasu na ich przemyślenie? Odpowiadam: bo nie ma prezydenta, do którego ludzie zgłaszaliby się z zaufaniem.

Inicjatywa oddolna

Wiele pomysłów przepada, gdy pomysłodawca zobaczy ile pracy i latania go czeka, aby jego plan został wdrożony. Dlatego proponuję rozwiązanie wręcz szokująco banalne. Zamierzam stworzyć skrzynkę pocztową specjalnie dla Was, aby każdy, kto ma pomysł, mógł po prostu wysłać maila. Wszelkie przesłane pomysły będą rozpatrzone, a ciekawsze wejdą w etap realizacji.

Taka idea małych pomysłów pozwoli na częstsze występowanie niewielkich wydarzeń, jak LARPy, pokazy filmowe, przedstawienia. Uważam, że warto zainwestować czas i energię w częstsze organizowanie takich spotkań, a przy przepływie informacji drogą internetową byłoby to o wiele prostsze.

Kultura

Kultura – tutaj jest naprawdę dużo możliwości. Myślę, że wśród moich projektów każdy znajdzie coś dla siebie. Najpierw rywalizacja, której tak pragniemy, nie tylko konkursy gier klasycznych jak brydż, szachy, go, ale także szeroko pojęte gry planszowe i karciane (dajmy na to, Magic the Gathering). Być może uda się także zrealizować turnieje gier komputerowych (takich jak StarCraft).

Do tego proponuję połączenie przyjemnego z pożytecznym: międzyklasowe lub drużynowe mecze przedmiotowe – matematyka, fizyka, chemia, informatyka i inne (zadania i coś słodkiego – czego więcej potrzeba do szcześcia?). Całkiem możliwe do rychłej realizacji. Ciekawym pomysłem, na który natrafiłem jest zorganizowanie kolejnych debat między- czy wewnątrzszkolnych. Tutaj wiele zależy od zaangażowania jednostek i sprawa nie jest pewna, ale myślę, że chętnych będzie wielu.

Także kultura wyższa może zagościć w naszej szkole. Szkolne wyjścia do teatru albo opery mogą być doskonałym pomysłem na zadbanie o rozwój kulturalny. Co jakiś czas byłyby ogłaszane zapisy na bilety dla chętnych na grupowe eskapady.

Jeśli kultura, to też sport. Nie oszukujmy się, nie samym intelektem człowiek żyje. Dlatego wzorem Władysława IV chciałbym stworzyć bieg Staszica, długodystansowy, co najmniej 3 kilometry. Ta dziedzina wydarzeń, nierozwijana w naszej szkole, stoi przed nami otworem.

Pragnę też poruszyć kwestię reaktywacji szkolnego kanału na YouTube – Staszic News. Uważam, że wielką stratą dla szkoły i osób nią zainteresowanych jest uciszenie tego przedsięwzięcia. Ale skoro kanał ucichł, to reaktywować go można na wiele sposobów i zmienić lub rozszerzyć zakres tematów. Są osoby, cała grupa osób, którym wystarczy dać zielone światło, aby z zapałem rzucili się do roboty. To jest rola prezydenta.

Sprawy inne

Doszły mnie głosy niezadowolenia z wyłączenia szkoły z niektórych konkursów. Postaram się to naprawić. W połączeniu z ideą małych inicjatyw wystarczy, że pamięta o tym jedna osoba. Można usprawnić organizację zgłaszania chętnych do takich konkursów jak Kangur, tak, by każdy został wystarczająco wcześnie poinformowany o możliwości zapisania się.

Na koniec proponuję system wzajemnych korepetycji. Wyobrażam to sobie tak: zapisujemy się na konkretny temat, a po znalezieniu osób znających się na rzeczy ustalamy termin. Byłaby to po prostu normalna pomoc koleżeńska, ale zorganizowana na dużą skalę. Bo czy organizacja nie powinna być hasłem przewodnim prezydentury?

Pisownia oryginalna.

 

 

Moja wizja działalności samorządu

Maria Sieńko

Drodzy koledzy i koleżanki!

Nazywam się Marysia i jestem uczennicą klasy Id. W swoim programie wyborczym chciałabym Wam przedstawić wizję swojej prezydentury oraz uzasadnić, dlaczego powinniście na mnie zagłosować.

Pierwsze doświadczenia w pracy samorządowej zdobyłam w swoim gimnazjum. Przez rok pełniłam funkcję przewodniczącej szkoły. Za mojej kadencji, z powodzeniem, organizowane były różne akcje charytatywne, dyskoteki i imprezy sportowe.

Już w pierwszych dniach września postanowiłam zaangażować się w działalność samorządu w naszym liceum. Miałam okazję pomagać przy wszelkich inicjatywach, które miały miejsce w tym roku. Wiem jak funkcjonuje samorząd, znam kompetencje Senatu i Rządu. Podczas przygotowań wielu wydarzeń, poznałam zasady współpracy z Dyrekcją i pracownikami szkoły tak, aby uzyskać ich akceptację i wsparcie w realizacji naszych pomysłów. Ustępujący rząd ma świadomość wielu niedociągnięć w upływającej kadencji, których byłam świadkiem. Krytyczne spojrzenie, które wyrobiłam sobie podczas współpracy, pozwoli mi lepiej wykonywać powierzone mi obowiązki. Widząc moje zaangażowanie zaproponowano mi wystartowanie w wyborach prezydenckich. Zadeklarowana pomoc ze strony doświadczonych kolegów i koleżanek będzie dla mnie nieocenioną pomocą. W skład mojego rządu wejdą uczniowie z klas drugich, którzy już od dawna aktywnie udzielają się przy wszystkich szkolnych inicjatywach.

Za dodatkowy atut mojej kandydatury uważam to, iż jestem uczennicą klasy pierwszej. Nie myślę jeszcze o maturze, ani olimpiadach, stąd w przeciwieństwie do starszych kandydatów, będę mogła poświęcić się realizacji swojego programu. Nie chcę przedstawiać w nim tysięcy propozycji, których nie będę w stanie zrealizować. Zdaję sobie sprawę, jak dużo pracy czeka mnie w kontynuacji tylko tych przedsięwzięć, które od wielu lat stanowią nieodłączne elementy życia szkoły. Organizacja przykładowego kiermaszu książek, czy Balu Ostatkowego wymaga wielu nakładów pracy. Dodatkowo mam zamiar wprowadzić do corocznego programu kilka własnych inicjatyw.

Nic o nas, bez nas

Przeprowadzę reformę najważniejszej struktury samorządowej, czyli Senatu. Ostatnie lata pokazały, że jest on organem nieaktywnym.

Zależy mi na ścisłej współpracy z senatorami, jako przedstawicielami woli społeczności szkolnej.

Charakter każdego wydarzenia będzie przedyskutowany najpierw na forach klas, potem wśród ich przedstawicieli.

Zebrania senatu będą odbywały się regularnie, najrzadziej co dwa tygodnie i na każdym z nich można będzie przedstawić swoje pomysły, konstruktywne opinie i zagłosować w ważnych dla szkoły sprawach.

Gość Staszica

Reaktywuję pomysł „Gościa Staszica” – projektu polegającego na organizacji spotkań z wybitnymi
osobistościami świata nauki, kultury, sportu i polityki.

  • Mam możliwość skontaktowania się z wieloma takimi ludźmi, w czym także otrzymałam deklarację pomocy.
  • Zostały mi przekazane ankiety, w których starsze roczniki wskazały już potencjalnych gości.
  • Dam możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie pierwszoklasistom za pomocą sondy na stronie szkoły.

Medycyna

W naszym liceum od dłuższego już czasu funkcjonuje klasa o programie rozszerzonym dodatkowo o biologię i chemię. Jako jej uczennica, a także córka lekarzy interesuję się medycyną. Za sprawą rodziców mam możliwość stworzenia w szkole czegoś na kształt „koła medycznego”:

  • wykłady z kadrą naukową Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego,
  • dyskusje na tematy etyki i innowacyjności w medycynie,
  • laboratoria,
  • filmy i pokazy.

Sport

Jestem osobą aktywną. Mam uprawnienia Ratownika Wodnego i regularnie pływam. Trenuję także taniec.

  • Moim marzeniem jest stworzenie w szkole grupy tanecznej.
  • Chciałabym, żeby odbyło się możliwie najwięcej wydarzeń sportowych.
  • Oprócz popularnych dyscyplin jestem otwarta także na te typowo „staszicowe”, zdecydowanie nie może zabraknąć turniejów szachowych i brydżowych, które stanowią nieodłączną część tradycji naszej szkoły.
  • Przeprowadzę ankietę, w której będę chciała poznać wasze propozycje. Chętnie przyjmę także każdą pomoc.

Rozrywka

Na koniec coś oczywistego, a jednak wciąż pozostawiającego niedosyt - imprezy. Planuje zrobić ich tyle, ile się da.

  • Klasyka: koncerty, tradycyjny Bal Ostatkowy.
  • Połowinki: jesteśmy jedną z nielicznych szkół, która nie ma tego eventu w swoim kalendarzu.
  • 1 Czerwca maraton bajek. Nie oszukujmy się, każdy ma swoją ulubioną bajkę. Dzień dziecka jest znakomitą okazją, aby przypomnieć sobie beztroskie czasy.

Dobroczynność

Mówią, że jesteśmy tyle warci, ile możemy zrobić dla innych.

Tego punktu nie może więc zabraknąć w moim programie.

  • Możliwie jak najszybciej zorganizuje krwiobus, jest to całkowicie możliwie i nawet poczyniłam ku temu pierwsze kroki.
  • Jak co roku w naszej szkole będzie mieścił się sztab WOŚP.
  • W miarę możliwości chce wspomóc działalność szkolnego Caritas.

Pozdrawiam i liczę na wasze głosy,
Marysia Sieńko

Pisownia oryginalna.